Wstydliwe dane statystyczne
Na samym początku mam do Was, drodzy czytelnicy, pytanie, na które oczekuję szczerej odpowiedzi. Kto z Was, koleżanki i koledzy, kiedykolwiek brał udział w walnym zgromadzeniu swojego koła wędkarskiego? Jak wskazują statystyki i obserwacje mniej więcej, co dwudziesty z Was może na to pytanie odpowiedzieć twierdząco. Niestety frekwencja na takich spotkaniach wynosi około 5% uprawnionych do wzięcia udziału w Walnym Zgromadzeniu Koła PZW. Jest to statystyka, która powinna napawać Nas wstydem, a co więcej odbiera Nam prawo do tradycyjnego narzekania na władze PZW, stan naszych wód, jakość zarybień, itd.
Zapewne narzekania te są po części jak najbardziej słuszne i zasadne, ale skoro nie interesuje Nas, kto zarządza Naszym kołem, okręgiem i w rezultacie całym PZW, to najwyraźniej akceptujemy taki stan rzeczy. Zatem zanim znowu zaczniesz marudzić, przeczytaj ten artykuł i sprawdź czy sam możesz coś zmienić w polskim wędkarstwie.
Dlaczego akurat teraz powstał ten artykuł?
Dlaczego postanowiłem napisać ten artykuł? Pierwszy powód jest taki, że właśnie w listopadzie i grudniu odbywają się w wielu kołach PZW walne zgromadzenia sprawozdawczo - wyborcze, na których nastąpi wybór władz koła na następne cztery lata oraz wybór delegatów na okręgowy zjazd delegatów PZW.
Drugi powód - w przyszłym roku, w dniach 20-22 października w Spale, odbędzie się Krajowy Zjazd Delegatów PZW, na którym zostaną wybrane władze naczelne Naszego Związku. Władze te będą decydować o wszystkim, co się wydarzy w polskim wędkarstwie przez najbliższe 4 lata.
Jak przeczytacie w dalszej części artykułu pomiędzy tym, co się dzieje w Waszym kole a tym, kto rządzi w PZW istnieje ścisła korelacja przyczynowo – skutkowa. Artykuł ma sprawić abyście choć trochę zainteresowali się tym tematem.
To tutaj urzędują władze Polskiego Związku Wędkarskiego
Jak to wygląda w praktyce?
Nie będę w tym miejscu cytował statutu PZW, bo byłoby to nudne, a poza tym możecie sobie ten dokument bez trudu znaleźć. Jest dostępny w pliku PDF na stronie internetowej Związku. Postaram się opisać proces wyłaniania Naszych władz związkowych jak najprościej i przystępnie.
Wygląda to mniej więcej w taki sposób:
Poszczególne lokalne koła PZW, do których należycie, organizują na ogół raz w roku walne zgromadzenie sprawozdawcze, a raz na cztery lata zgromadzenie sprawozdawczo-wyborcze. Na zgromadzeniach sprawozdawczych jest zazwyczaj podsumowanie i zaraportowanie rocznej działalności, sprawy organizacyjne, itp. Natomiast na zgromadzeniach sprawozdawczo-wyborczych, oprócz sprawozdania z działalności, odbywają się też wybory do władz koła, oraz wybory delegatów.
Delegaci będą reprezentować Wasze koło na Okręgowym Walnym Zgromadzeniu PZW, na którym zostaną wybrani okręgowi delegaci na Krajowy Zjazd Delegatów. I dopiero na tym Krajowym Zjeździe zostaną wybrane władze PZW na następne cztery lata.
Jak sami widzicie klucz do wyboru władz PZW leży na samym dole tej piramidy, czyli w poszczególnych kołach.
Kto może zostać delegatem?
Tutaj do niedawna sprawa była prosta, delegatem reprezentującym koło i ewentualnie w dalszej kolejności okręg mógł zostać każdy z Nas. Każdemu szeregowemu członkowi PZW przysługiwało bierne prawo wyborcze. Sytuacja ta zmieniła się w dniu 17 września tego roku.
W tym dniu Zarząd Główny PZW uchwalił nową ordynacje wyborczą dla okręgów. Nowa ordynacja stanowi, że delegatami z ramienia okręgów na Krajowy Zjazd PZW mogą zostać tylko ci działacze, którzy pełnili statutowe funkcje we władzach lub organach PZW przez czas nie krótszy niż pięć lat. Biorąc pod uwagę to, że kadencje władz i organów trwają cztery lata to okres pięciu lat doświadczenia jest tak naprawdę okresem ośmioletnim.
Przekładając na ludzki język, oznacza to mniej więcej tyle, że co prawda delegatem z poziomu lokalnego koła na zjazd okręgowy może być na przykład młody, prężny, pełen nowych pomysłów, działacz, ale już delegatem okręgowym na zjazd krajowy może być tylko ten „stary” i „doświadczony” ;)
Chyba nie muszę tutaj pisać, czemu ma służyć ta nowa ordynacja wyborcza Na szczęście wydaje się, że ta zmiana jest sprzeczna ze statutem PZW i ustawą o stowarzyszeniach. A jako taka może być zaskarżona. Jeśli się nie mylę, to pewna grupa wędkarzy już to zrobiła.
Zachęcam do aktywności
Jak więc drodzy czytelnicy widzicie schemat wyboru władz PZW jest dosyć skomplikowany, a dotychczasowe władze zrobiły wszystko, aby był jeszcze bardziej zawiły.
Dodając do tego te nikłe zainteresowanie samych wędkarzy tym, kto nas reprezentuje z ramienia koła na wyborach, otrzymujemy sytuację taką, że od lat Polskim Związkiem Wędkarskim rządzi ta sama grupa starych działaczy pamiętających zapewne jeszcze rządy I sekretarza PZPR Edwarda Gierka ;)
Zachęcam Was do większego zainteresowania się życiem waszego koła, a szczególnie do zainteresowania się wyborem Waszych delegatów na zjazdy okręgowe. Być może w tej nadchodzącej kadencji jeszcze nic się nie zmieni, ale następne wybory mogą już być zupełnie inne. Wystarczy odrobina zainteresowania i aktywności.
Zacznijcie od siebie, od małych kroków, może nawet od sprawdzenia w legitymacji wędkarskiej do którego koła Ja tak naprawdę należę. Daję Wam takie zadanie domowe na dzisiaj – sprawdzę w Internecie czy moje koło odbyło już walne zebranie sprawozdawczo – wyborcze w tym roku, a jeśli nie to kiedy ono będzie? A jeśli dodatkowo się na nim pojawicie to już będzie mistrzostwo świata :)
Polski Związek Wędkarski to tak naprawdę jesteśmy My i to my powinniśmy decydować jak on będzie wyglądał. Jest nas 630 000 osób a to jest siła, z którą każdy musi się liczyć.
Pamiętajmy o tym.
Jeśli będziemy aktywni to takie demonstracje nie będą potrzebne
Post Wybory w PZW pojawił się poraz pierwszy w Wędkarstwo Moja Pasja.